Wystawa na dziedzińcu MCK SOKÓŁ ukazująca bogactwo i różnorodność strojów regionalnych kilkunastu grup etnograficznych Małopolski. Autorem zdjęć jest Piotr Droździk – znany sądecki fotograf. Nad merytoryczną stroną wystawy czuwała Maria Brylak-Załuska – etnograf.
Otwarcie wystawy: 22 września, godz. 15.00
Miejsce: Dziedziniec MCK SOKÓŁ
Otwarcie wystawy: 22 września, godz. 15.00
Miejsce: Dziedziniec MCK SOKÓŁ
„Teraz patrzę się i patrzę
w ten lud krasy, kolorowy…”
(Stanisław Wyspiański)
w ten lud krasy, kolorowy…”
(Stanisław Wyspiański)
Zapraszamy Państwa na niecodzienne spotkanie z Małopolską, ukazujące urodę, bogactwo i różnorodność tradycyjnych świątecznych strojów chłopskich, noszonych niegdyś we wsiach od Krakowa po Zakopane, od Zawoi po Gorlice. Prezentują je ludzie z zespołów regionalnych z całej Małopolski, rozmiłowani w folklorze swoich stron. Fotografie powstały w pełnych uroku krajobrazach, często z zabytkową architekturą w tle. Mamy nadzieję, że nasza wystawa zachęci Państwa do bliższego poznania zarówno pięknych zakątków naszego województwa, jak i jego bogatej kultury.
Świąteczny, paradny strój pełnił niegdyś na wsi bardzo ważną rolę. Demonstrował przynależność do stanu chłopskiego i swojej grupy; po stroju rozpoznawano zamożność, pozycję społeczną i stan cywilny. Na terenie dzisiejszego województwa małopolskiego istniało dawniej bez mała 30 odmian wiejskiego stroju odświętnego, w obrębie kilkunastu grup etnograficznych tu zamieszkałych. Na północy byli to Krakowiacy z licznymi subregionami w części zachodniej i wschodniej; w centrum, na terenach podgórskich – Lachy i Pogórzanie o mieszanej, krakowsko–góralskiej kulturze; wreszcie – cały szereg grup Górali karpackich, żyjących u podnóży Beskidów i Tatr, po Beskid Niski na wschodzie, zasiedlony niegdyś przez rusińskich Łemków. Obecnie w Małopolsce stroje lokalne używane są niemal wyłącznie przez liczne zespoły folklorystyczne oraz okazjonalnie – podczas uroczystości kościelnych, gminnych, powiatowych itp. Wyjątkiem jest Podhale, gdzie stroje regionalne noszone są jako prywatne, świąteczne ubrania do dziś. Tu strój stale się zmienia i podlega kolejnym modom.
Wśród strojów małopolskich najstrojniejsze i najbarwniejsze były odświętne ubiory krakowskie, które bujnie rozwijały się już w czasach Rzeczypospolitej Krakowskiej (1815-1846). Wcześnie pojawiły się tu importowane tkaniny i materiały zdobnicze. Granatowe kaftany i perkalowe, pasiaste spodnie pięknie kontrastowały z białymi sukmanami zachodnich Krakowiaków lub brązowymi kierezjami – wschodnich. Stroje z grup podgórskich i góralskich długo były skromniejsze, głównie z płótna i sukna własnej roboty (z wyjątkiem męskich strojów lachowskich). Z białych domowych płócien szyto koszule, letnie spodnie, wierzchnie płótnianki; z samodziałowego sukna – białe góralskie portki oraz białe lub brązowe okrycia wierzchnie: cuchy, gunie, hazuki, gurmany. Z baranich futer były serdaki, kożuchy, czapki. W strojach kobiecych długo dominowała biel lnianych płócien, z których szyto m.in. biało wyszywane spódnice zwane fartuchami, płachty naramienne (rańtuchy) oraz chusty czepcowe mężatek. Akcentem barwnym były głównie gorsety lub katanki i czerwone korale. Później rozpowszechniły się spódnice z granatowym tłem, ręcznie drukowane (tzw. farbanice, tłoczenice, błąkiciory). Dawne stroje miały proste, archaiczne kroje, naturalne kolory oraz skromne, choć wysmakowane zdobnictwo. Wyraźnie zaznaczały się wpływy grup sąsiednich, zwłaszcza z południa, z węgierskiej strony.
Z czasem wprowadzano coraz więcej przemysłowych, barwnych, kwiecistych tkanin; fabryczne, wzorzyste chusty naramienne wyparły lniane rańtuchy. Mody w zdobnictwie (np. hafty cekinowe i koralikowe) przejęte głównie od Krakowiaków za pośrednictwem Lachów (gdzie dekoracja stroju pod koniec XIX wieku rozwinęła się nadzwyczajnie), przedostawały się na góralszczyznę. Tam z kolei, na przełomie XIX i XX wieku, zaczął się intensywnie wzbogacać strój podhalański, wspierany promocją kultury Podhala ze strony polskiej inteligencji. Strój podhalański, podobnie jak wcześniej krakowski, urósł z czasem (zwłaszcza po upadku monarchii austriackiej) do rangi stroju narodowego i promieniował na całą góralszczyznę karpacką, będąc wzorem do naśladowania.
Wiele zespołów regionalnych z Małopolski prezentuje starodawne ubiory, autentyczne bądź odtworzone, inne mają stroje nieco późniejsze. Wszystkie zachwycają: archaiczną bielą albo bogactwem barw, pięknem kroju i delikatnością lub przepychem zdobień.
Maria Brylak-Załuska